
no i sie doczekałam :) w końcu zwiedzanie okolicy - króciutkie ale jaka pogoda!

a to mamusia - czyli "naczelny popychacz wózka" przez najbliższe pół roku...
Jeszcze nie wiem jak będę mieć na imię a już zaczynam się zastanawiać jak będzie wyglądać mój nowy, piękny świat. Kto na mnie czeka, gdzie mieszkam i jak się szykują na moje przyjście na świat...mam nadzieję, że Wam o tym opowiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz