to od taty - Raimond Lap Muzyka bobasa - cichutko ale jak ślicznie...
wtorek, 26 czerwca 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
napisano....
-
►
2009
(36)
- ► października (6)
-
►
2008
(70)
- ► października (6)
-
▼
2007
(112)
- ► października (6)
-
▼
czerwca
(36)
- waga "piórkowa"
- kung-fu....
- kąpiemy???
- muzyka - ciekaaaweee
- deszcze w Polsce centralnej.
- profil...
- królewna...Ania II
- poranki rodzinne
- królewna...Ania I
- pierwsi przyjaciele.
- trzech Wojtków :)
- zaspałam....
- leżakowanie - może warto zainwestować?
- komfortowo III
- jestem pszczółką - bzzzz.....
- spacerujemy - dużo!
- no i w końcu długo oczekiwane zdjęcia z kąpieli..
- jak dorosne zostane lotnikiem.
- o jedzenie się nie martwię - nie ucieknie...
- poznajemy okolicę.
- potrafię już "co nie co" - gestów cd.
- pierwszy spacer!
- plażujemy się, plażujemy...
- troche świeżego powietrza - czyli zwiedzanie ogródka
- baranki II
- i już w domu...Wojtuś i spółka/
- ostatnie chwile w szpitalu.
- mój dzień.
- opalania ciąg dalszy.
- mam nowego przyjaciela i żółtaczke ;(
- zbliżeń czas nadszedł
- sen - mój pierwszy na tym świecie.
- pierwsze gesty.
- widzicie jak ładnie pisze ;)
- a to już 6:15 - Wojtuś też tu był :)
- co to za godzina?
Nasze zdjęcia
zdecydowanie nie polecam oglądania mojej strony w Internet Explorer 6.0 - jedyne zalecane to Mozilla Firefox lub Opera!
Szukaj na tym blogu
Original design by John Oxton :: Adapted by Blogger Templates
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz