
..zaczęło się nudno...prawie mnie uśpili!

potem szybka gleba...

na poprawę nastroju :)

no i witamy babcię u nas na wsi!

i na koniec tata mi wypalił pół twarzy fleszem...za co ja mu 1,5 sekundy później ośliniłam obiektyw ! :D
Jeszcze nie wiem jak będę mieć na imię a już zaczynam się zastanawiać jak będzie wyglądać mój nowy, piękny świat. Kto na mnie czeka, gdzie mieszkam i jak się szykują na moje przyjście na świat...mam nadzieję, że Wam o tym opowiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz